Nie ma bezpośredniego transportu publicznego z Sabang czy Port Barton do El Nido. Najpierw dojechaliśmy busikiem, którego ostateczną destynacją jest Puerto Princessa, do głównej drogi, a potem przesiadka do busika, który jedzie z Puerto Princessa do El Nido. Bez obaw przesiadka jest bardzo dobrze zorganizowana. W restauracji, która jest jednocześnie przystankiem przesiadkowe czekamy około pół godziny na busik, który zawozi nas do El Nido. Niestety busiki nie są wygodne szczególnie dla wysokich osób. Miejsca na nogi jest bardzo mało, a podróż trwa około 5 godzin. Na szczęście kierowca robi kilka przystanków w czasie drogi.
W El Nido znajdujemy nocleg w Stella Maris za 1700 peso (pokój dwuosobowy z łazienką i ciepłą wodą). Pierwszą rzeczą jaką należy zrobić po zakwaterowaniu w El Nido jest kupno biletów na prom do Coron, o ile jest to kolejna destynacja. Bilety są tak deficytowe że praktycznie nie ma szans na kupno ich z jedno czy dwudniowym wyprzedzeniem. Warto rozważyć kupno biletów z tygodniowym czy dwutygodniowym wyprzedzeniem w trybie online.
Główną atrakcją El Nido jest Island hopping. Dostępnych jest 5 czy 6 wersji Island hopping. Najpopularniejsza jest wersja A. Cena całodniowych wycieczek kształtują się od 1200 do 1400 peso. Na wycieczkę należy zabrać nakrycie głowy krem do opalenia, buty do chodzenia w wodzie, ręcznik do leżenia na plaży, butelkę wody, rurkę i maskę do snorkeling. Rurkę i maskę do snorkeling oraz buty do wody można wypożyczyć od organizatorów po 100 peso. W cenę wycieczki wliczony jest lunch i woda. Jeśli mamy ochotę na napoje słodkie lub piwo trzeba wziąć ze sobą pieniądze. Nie warto jednak zabierać cennych rzeczy, gdyż wsiadamy i wysiadamy z łodzi w morzu. Jeżeli nie mamy wodoodpornych plecaków paszporty pieniądze i inne cenne rzeczy mogą się zamoczyć. W czasie Island hopping zwiedzamy pięć wysp. Na każdej z nich zatrzymujemy się maksymalnie na 30-40 minut. Nieco dłużej zostajemy w miejscu gdzie serwowany jest lunch. Jednym z miejsc jest snorkeling site. Okazuje się, że rafa kolorowa jest bardzo skromna. Uwagę przyciągają przede wszystkim małe kolorowe rybki. Pozostałe miejsca to malutkie wysepki z mikro plażami. Plaże dużo lepiej prezentują się z pewnej odległości niż na miejscu.
Po powrocie szukamy plaży w El Nido. Niestety okazuje się, że w miejscowości turystycznej nie ma żadnej plaży jest tylko port. Koło portu jest wąski pasek niezbyt czystego piasku, na którym opalają się najwięksi fani kąpieli słonecznych. Poza kilkoma miejscowymi dziećmi nie widziałem nikogo kto kąpał by się w w zatoce otaczającej El Nido. Następnego dnia jedziemy na całodzienny trekking (ok 12 km) do Las Cabaños. początkowo trasa wiedzie przez miasto. Idziemy wzdłuż drogi i dochodzimy do plaży Corong. Początkowo miałem nadzieję że spędzimy godzinę albo dwie na pięknej plaży Corong. W praktyce okazało się, że plaża jest bardzo brudna i stanowi port dla miejscowych łodzi. Do wody spuszczane są ścieki z okolicznych domów. Idąc wzdłuż morza dotarliśmy do plaży Las Cabanas. Plaża jest czysta i leży na skraju zatoki tuż przy otwartym morzu. Dzięki temu woda jest również czysta i można się kąpać. W drodze powrotnej główną atrakcją trekkingu była wizyta na bazarze w El Nido, gdzie kupiliśmy przepyszne mango po 180 peso za kilogram, coconut 40 peso za sztukę i pineapple 60 peso za kilogram. Podsumowując nie polecam powyższego trekkingu, gdyż jest on mało atrakcyjny. Niemniej jednak jeśli się na niego zdecydujecie koniecznie należy wziąć buty do chodzenia w wodzie. Przechodząc z plaży Corong do Las Cabaños czasem trzeba wejść do wody w miejsce gdzie dno jest skaliste. Łatwo pokaleczyć stopy.
Ostatni dzień pobytu w El Nido był najbardziej udany. Wypożyczyliśmy motorbike(500 peso +100 peso paliwo) i pojechaliśmy na plaże Twin Beach i Nacpan. Obie plaże są położone tuż obok siebie i oddalone od El Nido około 20 km. Plaże pokryte są czystym białym piaskiem. Woda w morzu jest czysta. Plaże są rozległe idealne na długie spacery wzdłuż morza. W upalny dzień można szukać schronienia w cieniu palm. Plaża Twin Beach i Nacpan wyglądają wręcz pocztówkowo. W okolicy obu plaży znajdują się hotele. Droższe są tuż obok morza, ale można znaleźć tańsze opcje oddalone 50 -100 m od morza. Zdecydowanie polecam nocleg w okolicy Nacpan czy Twin Beach. Jest to miejsce zdecydowanie bardziej atrakcyjne niż El Nido. Island hopping bez problemu można wykupić w hotelach położonych koło Nacpan czy Twin Beach.
Dodaj komentarz