- Wiza – do Armenii nie potrzeba wizy. Konieczne jest posiadanie paszportu.
- Kursy walut. W Armeni walutą jest DRAM (AMD). Do Armenii zabieramy USD, Euro, Ruble. W większych miastach bez problemy skorzystamy z bankomatów. Ilość kantorów jest znacznie mniejsza niż w Gruzji. Poza stolicą ciężko znaleźć kantor. Zamiast błądzić w poszukiwaniu kantoru najlepiej zapytać miejscowych lub wymienić pieniądze w banku. W czerwcu 2019 kursy głównych walut przedstawiały się następująco:
- 1USD – 470 DRAM
- 1 EURO – 530 DRAM
- 1 PLN – 120 DRAM
- Ceny w Armenii są niższe od polskich. Za posiłek w restauracji zapłacimy 5000 – 8000 DRAM.
- Przkąski. Dopadł was głód i macie ochotę na małą przekąskę. Warto wówczas zajrzeć do małych i niepozornie wyglądających piekarni. Jeśli w środku zobaczycie panią z ubrudzonymi mąką rękami to oznacza, że zjecie świeży, smaczny i na ogół tani posiłek.
- Z reguły w marszrutkach płacimy przy wysiadaniu. Warto zapytać współpasażerów o cenę biletu, żeby nie zostać oszukanym.
- Jedzenie w Armenii jest podobne do gruzińskiego. Najbardziej popularne są mięsa z grilla, barbecue.
- W Armenii bez problemu dogadamy się po rosyjsku. Młodsze pokolenie zna po angielski.
- Wśród znacznej części społeczeństwa armeńskiego jest ogromna nostalgia za czasami CCCP. Armenia nie jest dużym krajem. Po odzyskaniu niepodległości jedynie stolica rozwija się. Na prowincji, podobnie jak w większość krajów post-sowieckich, upadły zakłady pracy. Faktyczne bezrobocie sięga nawet 50%. Młodzież wyjeżdża do stolicy lub Rosji. W miastach i miasteczkach zostają ludzie w średnim i starszym wieku, którzy ze łzami w oczach oglądają jak niegdyś dobrze prosperujące miasteczka popadają w ruinę.
- Z Erywania do Tbilisi można dojechać nocnym pociągiem. Kuszetka w 2 klasie ( 4 osoby w przedziale) kosztuje 30k DRAM. Noc w pociągu jest ok, ale trzeba być przygotowanym na dwukrotną pobudkę w czasie kontroli granicznej
Dodaj komentarz