Odkrywając Agadir: Nowoczesne oblicze marokańskiego wybrzeża

Nasze pierwsze spotkanie z Agadir było jak przelotny romans – ograniczony do widoków z taksówki i wieczornego spaceru do restauracji – to właśnie tu, na atlantyckim wybrzeżu, odkryliśmy zupełnie inne Maroko.To nie jest Maroko pełne gwaru medyn i labiryntów wąskich uliczek, ale przestronne, nowoczesne miasto, którego sercem jest wspaniała, 10-kilometrowa, piaszczysta plaża. To właśnie ona zapewnia niezapomniany relaks podczas pobytu w tym kraju. Ciepła woda Oceanu Atlantyckiego i potężne, a zarazem relaksujące fale okazały się wspaniałą, kojącą kwintesencją naszej marokańskiej przygody.To właśnie w tym momencie zrozumieliśmy, że Agadir, choć tak różne od tętniącego życiem Marrakeszu, ma do zaoferowania coś równie cennego – chwilę prawdziwego, błogiego wytchnienia.

Beach in Agadir

Feniks z popiołów: Historia Agadir

Agadir to miasto o dwóch życiorysach. Jego początki sięgają niemal tysiąca lat wstecz, kiedy to berberyjska osada stała się ważnym portem. Prawdziwy przełom nastąpił jednak w XX wieku. Tragiczne trzęsienie ziemi z 1960 roku niemal doszczętnie zniszczyło miasto. Z tej tragedii narodził się jednak fenomen urbanistyczny – Agadir odbudowano z rozmachem i nadzwyczajną dbałością o plan przestrzenny. Dziś to nowoczesne, białe miasto o szerokich alejach robi niezwykle pozytywne wrażenie harmonii i spokoju.

Smak Maroka: Kulinarne doznania za 50 MAD

Wieczorem trafiliśmy do lokalnej restauracji z barbaque, gdzie atmosferę tworzyła żywa, marokańska muzyka. Na stół trafiły pyszne patyczki z wołowiny i kurczaka, którym towarzyszyła sałatka z pomidorów, wyśmienite pieczywo i charakterystyczne napoje: słodka herbata z miętą oraz świeżo wyciskany sok. Całość tej prawdziwej uczty dla podniebienia kosztowała nas jedynie około 50 MAD – doskonały stosunek jakości do ceny.

Beach in Agadir.

Plażowy relaks i praktyczne informacje

Agadir nie jest typowym miastem-muzeum. Jego główną atrakcją jest właśnie plaża i ocean. Ku naszemu zaskoczeniu, nawet w listopadzie czy grudniu można się tu kąpać w ciepłych falach Atlantyku. To idealne miejsce dla tych, którzy w Maroku szukają słońca i wypoczynku na piasku w krótkie zimowe dni na półkuli północnej.

Noclegi są przystępne cenowo. Za jedyne 50 euro znaleźliśmy apartament z dwoma sypialniami, salonem i przyzwoitą łazienką, położony pomiędzy plażą a centrum. Poranne, wyśmienite śniadanie w pobliskiej restauracji (koszt ok. 40 MAD) dopełniło obrazu komfortowego i niedrogiego wypoczynku.


Droga do Marrakeszu: Przejazd i wrażenia

Agadir stał się dla nas również punktem wypadowym. Na podróż do Marrakeszu przeznaczyć należy grubo ponad 3 godziny. Z dworca autobusowego (dojazd taksówką kosztował nas 20 MAD) o 9:30 rano wyruszyliśmy w drogę. Bilet autobusowy kosztował 100 dirhamów, a sama podróż, choć długa, pozwoliła obserwować zmianę krajobrazu z nadmorskiego w śródlądowy.