Wstęp
Malezja to najbardziej przyjazny kraj Azji dla turysty z Europy. Infrastruktura turystyczna skierowana jest dla podróżników z grubym i chudym portfelem. Wspaniała kuchnia, zasługuje na miano najlepszej na świecie. Kraj oferuje piękne piaszczyste plaże, najstarszą dżunglę na świecie, fotogeniczne pola herbaciane, wysokogórskie wspinaczki i kilka zabytkowych miast wpisanych na listę dziedzictwa UNESCO.
Nie polecam Malezji imprezowiczom. Alkohol jest bardzo drogi i nie ma hulanek do białego rana przy głośnej muzyce.
Podróżując po Malezji pamiętajmy o strefach klimatycznych. Wschodnia część półwyspu i Borneo są od października do lutego pod działaniem monsunu północno-wschodniego. Od kwietnia do października tropikalne deszcze padają w zachodniej część. Jest to wpływ monsunu południowo-zachodniego. Dość osobliwe zjawisko biorąc pod uwagę niewielki rozmiar Malezji.
Kuala Lumpur
W Kuala Lumpur lądujemy w Wigilię Chińskiego Nowego Roku. Znalezienie noclegu w China Town w jednym w czasie okresu świątecznego nie będzie łatwe. Mnóstwo Malezyjczyków wykorzystuje wolne dni i przemieszcza się po kraju. W pierwszych dwóch hotelach nie było wolnych pokoi. Lekko zaniepokojeni idziemy do kolejnego. Po 70 RM za cenie znajdujemy przyzwoity pokój z łazienką. W KL nie ma potrzeby wcześniejszej rezerwacji noclegów.
Świątynia Thean Hou malowniczo położona na wzgórzu Robson. Wybudowana pod koniec XX wieku jest udanym połączeniem nowoczesnych rozwiązań architektonicznych z tradycyjnym stylem. Trafienie na szczyt wzgórza może sprawić kłopot. Oto wskazówki: Jedziemy Monorailem (linia 8) do stacji Tun Sambanthan. Po opuszczeniu stacji przechodzi kładką przez ruchliwą ulicę. Po drugiej stronie skręcamy w prawo i idziemy wzdłuż drogi zgodnie z ruchem drogowym (ok. 500 metrów) aż do pobocznej asfaltowej ulicy. Skręcamy w tą drogę i idziemy pod góry. Po kilkunastu minutach dojdziemy do świątyni.
Petronas Towers są najbardziej znanymi budynkami w Kuala Lumpur. Przez kilka lat były najwyższymi budowlami na świecie.
Petronas Towers szczególnie pięknie wyglądają po zmroku, gdy są podświetlone. Decydując się na zwiedzanie wież musimy przygotować się na wydatek 80 RM. Futurystyczną windą wjedziemy na 41 poziom, gdzie możemy przejść się oszklonych skybridge, który łączy dwie wieże. Z tarasu widokowego na wysokość 360 metrów można podziwiać panoramę miasta. Problemem może być kupno biletu, ze względu na ograniczoną ilość dostępnych wejściówek. Najlepiej pojawić przy kasach w jednej z wież przed godziną 8.30 rano. Wówczas możemy mieć pewność, że nie obejdziemy się smakiem. Inną i moim zdaniem lepszą opcją jest zakup biletu przez internet na oficjalnej stronie Petronas Tower www.petronastwintowers.com.my/.
Panoramę Kuala Lumpur wraz z bliźniaczymi wieżami można również podziwiać z Menara Kuala Lumpur. W tym przypadku nie ma problemu z zakupem biletów. Są dostępne w dwóch cenach. Tańszy na niższy taras widokowy. Podobnie jak w przypadku Petronas Twin Towers ten taras jest całkowicie oszklony. Co może mieć negatywny wpływ na jakość zdjęć. Drugi bardziej kosztowny wariant (99 RM) to wjazd na open deck, z którego roztacza się panoramiczny widok na stolicę Malezji i oddalone o ok. 2 km Petronas Twin Towers.
Bilety zarówno na bliźniacze wieże i Menara KL są drogie. Jeżeli możecie sobie pozwolić tylko na jedną z tych atrakcji polecam open deck w wieży telewizyjnej.
Cameron Highlands
Cameron Highlands są jedną z większych atrakcji Malezji. Położone ponad 1000 metrów npm przyciągają rzesze lokalnych i zagranicznych turystów, którzy chcą odpocząć od tropikalnych upałów. Pola herbaciane, plantacje truskawek, treki po dżungli i wspinaczki na góry to atrakcje, które czekają na nas w tym miejscu.
Wyprawę zaczynamy w KL na dworcu Puduraya Bus Terminal. Bilet autobusowy kosztuje 35-40 RM. Ze stolicy do Cameron Highlands można dostać się autokarem w ciągu pięciu godzin. A podróż dalekobieżnym autobusem w Malezji to czysta przyjemność. Wygodne lotnicze siedzenia z mnóstwem miejsca na nogi. Górzysta końcówka trasy po krętej drodze może dostarczyć niemiłych wrażeń osobom cierpiącym na chorobę lokomocyjną.
Na terenie Cameron Highlands jest kilka miejscowości, w których można szukać noclegu. Najpopularniejszą wśród backpackerów jest Tanah Rata Town. Hotele i hostele o różnym standarcie i cenach są położone blisko siebie i jest ich całkiem sporo. Gdy zamierzamy przyjechać do Cameron Highlands w weekend warto rozważyć zarezerwowanie pokoju wcześniej.
Również ceny w wolne dni skaczą do góry o ok 30%. W czasie Chińskiego Nowego Roku było tak duże obłożenie miejsc noclegowych, że w hostelu zażądano od nas 50 RM za łóżko. Poza sezonem cena spada do 10 RM. Na szczęście nie musieliśmy korzystać z tej złodziejskiej oferty. Do innego hotelu nie przyjechali goście, którzy mieli rezerwacje do godziny 19.00. O 21.00 recepcjonista zaprowadził nas do jedynego pokoju, nie licząc wyżej wspomnianych dorm, jaki był dostępny w całym mieście. Około 22.00 słyszymy w recepcji podniesione głosy. Przyjechali spóźnieni goście z rezerwacją pokoju, który zajęliśmy godzinę wcześniej. Gdzie i czy w ogóle znaleźli nocleg zostanie niewyjaśnioną tajemnicą.
Po Cameron Highlands możemy przemieszczać się autobusami, taksówkami i stopem. Autobus ma dużą wadę. Odjeżdża bardzo rzadko i popołudniami jest bardzo niepunktualny. Cena biletu z Tanah Rata do Gunung Brinchang to 3RM. Za taksówkę na tej samej trasie zapłacimy 30RM. Najbardziej optymalną opcją jest poranny autobus, odjeżdżają o pełnych godzinach i powrót malowniczymi szlakami z buta. Możemy również próbować łapać stopa. Malezyjczycy chętnie zatrzymują się i zabierają umęczonych turystów.
Na terenie Cameron Highlands jest sporo atrakcji. Szlaki trekkingowe i spacerowe, malownicze pola herbaciana, mchowe lasy, wytwórnie herbaty, farmy pszczół, motyli, truskawek.
Proponuję ciekawą trasę na całodzienną wyprawą, która łączy wiele wspomnianych wyżej atrakcji. O 8.00 z Tanah Rata jedziemy autobusem (3RM) do Brinchang. Szlak zaczyna się tuż obok głównej drogi i oznaczony jest tablicą. Prawdziwa przygoda zaczyna się po kilkunastu minutach. Na początek musimy przejść przez wąski strumień, wspiąć się pod drewnianej drabinie do … dżungli :). Początek jest w miarę płaski, ale bardzo trzeba uważać na wystające korzenie i nierówności. Po kilkudziesięciominutowej rozgrzewce robi się bardzo stromo, ostanie 0,7 km. Wspinaczkę utrudnia bardzo śliska nawierzchnia. Wokół nas roztacza się dżungla z obfitością różnorodnej flory. Fauna jest raczej uboga. Większe zwierzęta już dawno wyniosły się z tych okolic. Zalani potem zbliżamy się do końca morderczej wędrówki przez dżunglę. Trwa ona 1-2 godziny, w zależności od tempa i ilości postojów na zdjęcia.
Szlak kończy się na szczycie Gunung Brinchang. Warto wspiąć się na platformę widokową, z której roztacza się panoramiczny widok na okolicę.
Z Gunung Brinchang idziemy szeroką drogą do Mossy Forest. Las pokryty mchem wygląda niesamowicie. Za mchowym lasem zaczyna się bardzo atrakcyjny szlak na Gunung Irau, najwyższy szczyt Cameron Highlands. Wspinaczka trwa ponad 2 godziny i proponuję jej zadedykować inny dzień.
Z Mossy Forest idziemy do fabryki herbaty. Po drodze mijamy malownicze pola herbaciane. Widok jest przepiękny. W fabryce herbaty poznamy proces produkcji herbaty, który również można obejrzeć na filmie:
Powoli opuszczając herbaciane pola kierujemy się do głównej drogi. Warto jeszcze zajrzeć do farmy motyli. Poza motylami można tam zobaczyć bardzo owady jak liściec (leaf insect) i patyczek (stick insect).
Przy głównej drodze czekamy na autobus lub łapiemy stopa do Brinchang. Prędzej złapiemy okazję niż doczekamy się autobusu.
W Brinchang kierujemy się do pięknie położonej świątyni Sam Poh. Ze świątyni idziemy trail 2, 3 i 4 do Tanah Rata. Spacer łatwymi szlakami 2,3 i 4 to relaks idealny na zakończenie dnia pełnego wrażeń.
Na terenie Cameron Highlands jest dostępnych kilkanaście szlaków o różnym stopniu trudności. Doskonale obrazuje je ta mapa: http://www.cameronhighlandsinfo.com/map/
Co zabrać na trek? W przypadku tras łatwych, spacerowych idealne są sandałki, t-shirt, krótkie spodnie, kapelusz i na wszelki wypadek kurtka przeciwdeszczowa. Nie zapomnijcie zabrać wodę do picia.
Na trekking po dżungli:
- W porze suchej wystarczą buty sportowe o antypoślizgowej podeszwie. W porze deszczowej buty trekkingowe lub adidas kampung, które w Malezji można kupić za 10 RM
- Długie spodnie, a najlepiej spodnie z odpinanymi nogawkami
- przewiewną koszulkę z długim rękawem
- kąpielówki do kąpieli w rzece
- t-shirt i bielizna na zmianę
- płaszcz przeciwdeszczowy
- co najmniej 1,5 litra wody do picia na dzień
Penang i George Town
Penang trzy atrakcje w jednym. Starówka wpisana na listę Światowego Dziedzictwa Ludzkość, relaks na plaży i kuchnia, która w światowych rankingach jest ścisłej czołówce światowej.
Przejazd z Cameron Highlands do George Town 35 RM. Warto się upewnić czy autobus kończy trasę w China Town.
Nocleg w jednym z hoteli w China Town – 40RM za noc w 3 osobowym pokoju, łazienka wspólna.
Dojazd autobusem do największej w Azji Południowo-Wschodniej świątyni buddyjskiej Kek Lok Si: 2,70 RM
Pożyteczna strona o atrakcjach Penangu: http://tourismpenang.net.my/
Melaka
Miasto wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Do XIX wieku był to najważniejszy port regionu. Najbardziej interesujące miejsca można zwiedzić pieszo. Na Melake można poświęcić 2 dni. Proponuję przyjechać w ciągu tygodnia. W weekend masowo odwiedzają miasto Malezyjczycy. Na wąskich uliczkach starówki tłok i trudno o nocleg.
W Melacy mieszka bardzo dużo ludzi o chińskich korzeniach. Kultywują oni tradycje z kraju ojczystego przodków i hucznie obchodzą wszelkie chińskie święta. Obchody Chińskiego Nowego Roku w Malezji utrwaliłem na krótkim filmie:
Bilet autobusowy z KL do Melaki 10 RM. W KL autokary do Melaki odjeżdżają z dworca TBS, na który z China Town można się dostać autobusem komunikacji miejskiej S02 (1,5RM)
China Town to najlepsze miejsce na nocleg w Melace. Z dworca autobusowego jedziemy do chińskiej dzielnicy autobusem 17 (2RM)
Nocleg w Melace. Do wyboru jest mnóstwo hoteli o różnym standarcie i cenach. W weekendy ze może być trudno z noclegiem ze względu na miejscowych turystów. Bardzo fajny jest hotel Chong Hoe (26, Jalan Tukang Emas, GoldSmith Street). Za 3-osobowy pokój bez łazienki (największy w jakim spaliśmy w Malezji) zapłaciliśmy 50 RM. Cena z tygodnia, w weekendy jest drożej.
Jedzenie – super, jak w całej Malezji. Danie obiadowe 5-8 RM, soczek z owoców 3-4 RM
Najpopularniejsza plaża na Penangu jest przy ulicy Batu Ferrengi. Oddalona jest od George Town o 30 minut jazdy autobusem miejskim (3RM). Wynajęcie leżaka kosztuje 5RM za dzień. Można przelecieć się spadochronem nad wodą za 80 RM. W dni powszednie większość straganów jest zamknięta, ale bez problemu kupimy jedzenie.
Pożyteczne Rady
- Bilet powrotny z Warszawy do KL: 1970 PLN
- Nocleg w KL : 70 RM za 3-osobowy pokój z łazienką w Excel Inn – China Town. Pokój 2-osobowe kosztuje 60 RM
- Nocleg w Tanah Rata Town – Cameron Highlands : 90 RM (weekend) i 70 RM w tygodniu za 3-osobowy pokój z łazienką.
- Nocleg w George Town – 3-osobowy pokój bez łazienki: 40 RM
- Nocleg w Melace – 3-osobowy pokój bez łazienki: 50 RM
- Bilet autobusowy na trasie KL-Cameron Highlands: 35-40RM
- Bilet autobusowy KL-Melaka : 10 RM
- Bilet autobusowy na trasie Cameron Highlands- George Town (Penang): 35RM
- Obiad do 10 RM
- Soczki ze świeżo wyciskanych owoców od 2-6 RM w zależności od pojemności i miejsca
- Wyjazd o Malezji najlepiej potraktować jako pielgrzymkę trzeźwości. Alkohol jest trudno dostać. Piwo można kupić, ale jest drogie. Pół litra napoju kosztuje od 15 RM. Po co pić piwo skoro z pół litra przepysznego soku z ananasa zapłacimy 6 RM.
- Truskawki są dostępne jedynie w Cameron Highlands. Małe pudełeczko, kilkanaście sztuk kosztuje 8 RM.
- Benzyna 2 RM za litr.
- W KL jest kilka dworców autobusowych. W zależności od destynacji musimy dostać się na właściwy. I tak do Cameron Highlands i Autokary dalekobieżne odjeżdżają z Puduraya Bus Terminal, który znajduje się w China Town. Do Melaki jedziemy z dworca TBS.
- Co zabrać na trekking po dżungli:
- W porze suchej wystarczą buty sportowe o antypoślizgowej podeszwie. W porze deszczowej buty trekkingowe lub adidas kampung, które w Malezji można kupić za 10 RM Długie spodnie, a najlepiej spodnie z odpinanymi nogawkami
- krótkie spodenki, jeśli nie dysponujemy spodniami z odpinanymi nogawkami
- przewiewną koszulkę z długim rękawem
- kąpielówki
- t-shirt i bielizna na zmianę
- płaszcz przeciwdeszczowy
- nakrycie głowy
- co najmniej 1,5 litra wody do picia/dzień.
- Adidas kampung powszechnie używane są do trekkingu po malezyjskich dżunglach. Wykonane są z gumy i sięgają tuż za kostkę. Jeżeli szlak prowadzi przez strumyki czy rzeczki należy zrobić po bokach małe dziurki, przez które będzie wylewała się woda. Buty są idealne na trekkingi po dżungli, ale mają jedną wadę. Pod koniec dnia nasze nogi będą potwornie śmierdziały. Koszt nie jest wysoki ok. 10 RM. Więcej na temat obuwia można przeczytać na tej stronie: http://www.my-rainforest-adventures.com/2008/12/adidas-kampung-the-ultimate-tropical-jungle-shoe/
Dodaj komentarz